ParaMythology

ParaMythology

Krótko i zwięźle o serwisie

Witaj w paranormalnym serwisie ParaMythology.pl! Znajdziesz u nas ciekawy zbiór artykułów oraz aktualne horoskopy i wróżby. Wpłyń z nami do świata Mitów i Zjawisk Paranormalnych!

Zjawiska Paranormalne

Zjawiska Paranormalne

Niewytłumaczalne i dziwne zdarzenia napotykające ludzi.

Prezentujemy szeroką bazę artykułów traktujących o zjawiskach paranormalnych takich jak Duchy, UFO, LD, Sny, OOBE i wiele więcej. Zapraszamy także na nasze forum dyskusyjne!

Wierzenia Świata

Wierzenia Świata

Mitologie, Legendy, Religie, Sekty

Przedstawiamy wierzenia poczynając od najstarszych mitologii świata aż po dzisiejsze wielkie religie rządzące światem.

Nadzwyczajne Historie

Nadzwyczajne Historie

Opowiadania w które trudno uwierzyć.

Relacje użytkowników z dziwnych i niewytłumaczalnych zdarzeń jakie napotkały ich na tym świecie.

Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2012 JoomlaWorks Ltd.

Zodiak Słońca

Byku
Słońce w Byku

Zodiak Księżyca

Skorpionie
Księżyc w Skorpionie
10 stopień

Faza Księżyca

Pełnia
Pełnia
ma już 15 dni

Imieniny

Wczoraj: Jerzego Wojciecha Idziego
Dzisiaj: Aleksego Horacego
Jutro: Marka Jaroslawa

Relacja Naocznego Świadka o Straceniu 14-stu Czarownic

W roku 1775 we wsi Doruchowie, w powiecie ostrzeszowskim, odbyła się w miesiącu sierpniu okropna egzekucja na czternastu kobietach, posądzonych o czarodziejstwo. Pewien człowiek opisuje, że pewnego wieczoru idąc do pokoju ze swoim wujem (bo razem spali w tymże pokoju), usłyszeli krzyki blisko probostwa.

Wyszli na dwór i pytali, co to znaczy. Podstarości na to im odpowiedzieli: "z rozkazu pana pojmujemy czarownice." Wtedy pojmano siedem kobiet; pięć żon gospodarzy, jedną wdowę i jedną służącą dziewczynę. Wuj był księdzem w pobliskim kościele i po tejże nocy odprawił mszę, po której poszedł do dziedzica, aby go odwieść od karania niewinnych kobiet. Człowiek opowiadający tę historię zdradził także, że jego rodzice byli zadowoleni z postępowania mającego na celu ukarać czarownice bo byli przesądni. Mówi także, że też cieszył się z tego bo miał wtedy osiem lat.


Tego samego dnia pławiono czarownice w wodzie, w stawie obok wsi. We wsi i okolicznych miejscowościach był wielki ruch, gdyż dużo ludzi przyjechało na to niecodzienne zdarzenie. Nasz opowiadający również wybrał się na to wydarzenie. Początkowo chował się w krzakach, ale jak sam stwierdził, gdyby nie syn jednego z dziedziców pewnie niczego by nie widział. Piętnastoletni syn dziedzica miał łódkę i nią chłopcy popłynęli naprzeciw mostu skąd miano pławić czarownice. Obaj widzieli całą ceremonię. Kobiety wprowadzono na most z powiązanymi rękoma, brano jedną po drugiej, zakładano pod pachy powróz, a czterech ludzi na tym sznurze spuszczało ją z mostu do wody. Żadna z tych kobiet nie zatonęła, gdyż suknie zanim całkowicie przemokły utrzymywały domniemane czarownice nad wodą. Widząc to dziedzic wrzeszczał: „Nie tonie! – Czarownica!”. Słowa te, jak się później okazało, skazywały kobiety na śmierć. Ludzie pospiesznie wyciągnęli kobiety i tak oto powstało siedem czarownic. Po tym zabiegu czarownice zostały odprowadzone do więzienia i wsadzone do beczek, które ówcześnie używano do kiszenia kapusty. Do cel nikt nie miał wstępu poza niektórymi ludzi, którzy podawali im jeść i pić. Nasz opowiadający miał znajomego, którego ojciec sprawował pieczę nad ofiarami, a znali się oni ze wspólnych lekcji czytania u organisty. Ojciec tegoż chłopca zabrał ich oby raz do tych beczek, ale najpierw szczelnie zamknął drzwi. Z beczek wydobywały się pojękiwania biednych kobiet. Jedna z beczek stała na dwóch podstawach i miała wyciętą dziurę przez którą wyciągnięto związane ręce kobiety i dodatkowo zabezpieczone je kołkiem. Kobieta tak klęcząc spędzała czas do egzekucji. Beczki były grubym płótnem, a na nich wypisano imiona święte takie jak: Maryja, Jezus, Józef, a było to zabezpieczenie przed diabłami. Niedługo z innych wiosek dowiedziono jeszcze siedem beczek z kobietami w środku i takim oto sposobem May czternaście czarownic.

Dziedzic rozkazał zbierać drewno na egzekucję. Wuj naszego opowiadającego nie chciał się zgodzić na to krwawe przedstawienie i pojechał do Warszawy, aby uzyskać łaskę u króla. Dziedzic dowiedział się o wyjeździe, a następnie kazał zwozić drzewo już przysposobione na granicę pomiędzy Doruchowem a Piłą, przy trakcie, prowadzącym z Kalisza do Kempna. Najpierw wielką Soskę wkopano do ziemi, a dookoła niej ułożono ogromny stos (warstwa pni i smolnych drzew i smoły). Cały stos miał kilkanaście łokci wysokości. Na samym wierzchu była także rozłożona słoma i kilkanaście klocków dębowych, a na każdym z nich wypisano znowu święte imiona o których wspomniałem wyżej. Klocki te miały służyć do przyciśnięcia czarownic, aby te nie uciekły.

Kiedy już skończono stos sprowadzono tam dwóch katów, trzech sędziów z Grabowa i trzech księży zakonników. W miejscowości był też dom, którego zwali kopcem, tam na noc zaplanowano tortury. Jedynie sędziowie i kaci mieli prawo tam przebywać. Dzięki wścibskości naszego świadka dzisiaj wiemy jak przebiegały tortury. Bohater z rana wstał, zjadł normalnie śniadanie i wyszedł z zamiarem pójścia do szkoły, ale jednak ciekawość była większa i ulokował się w domu tak, że nikt go nie umiał znaleźć w jego kryjówce i też mógł wszystko obserwować. Wieczorem już w pomieszczeniu znajdował się stół pod oknem, trzy krzesła, na stole zaś papier, pióra, kałamarz, butelka wódki i kilka kieliszków. Nie długo później czterech ludzi wniosło na noszach wielki kloc z żelaznym pałągiem. Kat wchodząc do pomieszczenia wyrąbał w suficie jedną deskę, tam zawieszono koło małe od wozu u którego wisiały dwa sznury. Po zachodzie słońca przyszło dwóch ludzi; jeden przyniósł kilka kawałków tarcic a drugi zapaloną świecę. Tarcicą zabito okna i zapalono świece. Następnie weszli sędziowie, usiedli na krzesłach i posiliwszy się gorzałką kazali wprowadzić czarownicę. Kat opuścił pomieszczenie i nie trwało długo zanim pomocnicy na noszach przynieśli pierwszą czarownicę. Sędzia zaczął się pytać o coś czarownicę. Ta miała ręce i nogi związane z tyłu. Z rozkazu sędziego obnażyli ją całą i postawili na owym pniu, trzymali ją, gdyż sama nie mogła stać. Nogi podłożywszy pod pałąg przywiązali sznurem, a na ręce skrępowane z tyłu przywiązano sznur, a sznur do koła wiszącego. Na plecy dano jej szpongę, podobną do grabi z żelaznymi zębami, które wchodziły w ciało. Gdy skończono przygotowania sędzia znów zadawał pytania. Kat zawołał do oprawców u góry, żeby obracali koło. Sznury owijały się na walcu, a ręce w tył unoszone, pociągały za sobą owe postronki od żelaznych grabi, których zęby wchodziły w plecy. Krew zaczęła lecieć, a kości w ramionach jej strzelały, kobieta okropnie jęczała. Świadek krzykiem ujawnił swoją obecność, a strażnicy odprowadzili go z dala od tego domu.

Tak całą noc męczono wszystkie czarownice. Następnego dnia zostało już tylko jedenaście czarownic – trzy z nich zmarły po męczarniach. Po południu przyjechano wozami po beczki. Na trzy wozy wpakowano żywe kobiety, a czwarty zabrał martwe. Na każdym wozie przy żywych czarownicach siedział ksiądz, który odprowadzał je aż na prac egzekucji. Na miejscu wyciągali je z beczek i skrępowane zabierano na stos. Tam kat z pomocnikami brał kobietę, kładł twarzą do ziemi i klockami opisanymi wyżej przyciskał, aby nie uciekła. Beczki stawiane były dookoła stosu. Trzem kobietom zmarłym poucinano głowy i ciało pochowano wraz z głową we wcześniej już przygotowanym grobie. Dużo ludzi stało z pochodniami gotowi do zapalenia stosu. Wtem sędzia zawołał: zapalaj pochodnie! Gdy zapalono pochodnie kat poustawiał ludzi dookoła stosu. Sędzia krzyknął pal i cały stos stanął w płomieniach. Kat przyniósł jakieś słoiki drewniane i książki, i wrzucał to w ogień. Kiedy dym zaczął dusić niewinne ofiary te zaczęły głośno pojękiwać. Stos palił się całą noc i dopiero później przysypano grobu wcześniej już zmarłych kobiet.

Nie daleko ustawione były trzy słupy wkopane w ziemię z żelaznymi obręczami. Po trzech umęczonych kobietach zostały trzy córki, około 15 lub 16 lat. Zaprowadzono je na plac egzekucji i uznano, że już zaprzedały duszę diabłu i należy je chłostać. Po kilku dniach po chłoście jedna z nich umarła.
Wuj naszego naocznego świadka wrócił z Warszawy, ale niestety było już po egzekucji.

Relacja pochodzi z tygodnika "Przyjaciel ludu" 1835 Leszno.
Opracował Marcelo dla ParaMythology.pl

Polecamy

UFO & USO

Anglia: Niedoszła kolizja z UFO

10 styczeń 2014

Londyn (Anglia) – opublikowany raport śledczy brytyjskiego bezpieczeństwa lotniczego UK Airprox Board (UKAB) szczegółowo opisuje obserwację UFO przez pilota A320 w lipcu 2013 roku niedaleko lotniska Heathrow. Niezidentyfikowany obiekt pojawił...

Koszący Diabeł

09 styczeń 2013

Bower i Chorley od roku 1978 wycinali rzeczywiście setki kręgów, ale tylko na niewielkim obszarze południowej Anglii. Nie przyznali się do sfabrykowania któregokolwiek z kręgów znalezionych przed 1978 rokiem. Terence...

Powstawanie Kręgów

09 styczeń 2013

Teorii co do powstawania tajemniczych i przedziwnych kręgów w zbożu jest wiele. Jedni uważają, że to przybysze z kosmosu pozostawiają swoje znaki na Ziemi, inni twierdzą, że to ludzie je...

Kręgi w Zbożu

09 styczeń 2013

W latach osiemdziesiątych zaczęły się pojawiać kręgi wycięte w zbożu. Z czasem ich liczba stale rosła, wzory stawały się coraz bardziej złożone. Ludzie zadają sobie pytanie, czy jest to robota...

Skomplikowane Piktogramy

09 styczeń 2013

W latach osiemdziesiątych zaczęły się pojawiać kręgi wycięte w zbożu - zwłaszcza w południowej Anglii, ale również w Australii, Nowej Zelandii, Argentynie, Brazylii, RPA, Meksyku, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Francji, Hiszpanii,...

Sny, LD, OOBE

7 kroków do OOBE

28 kwiecień 2013

Strach jest jedną z największych przeszkód dla ludzi, którzy chcą nauczyć się podróży astralnych. Wielu uważa, że przez projekcję mogą umrzeć bądź może im się stać jakaś krzywda. Instytut Canterbury,...

Co jest głównym zadaniem snów?

21 styczeń 2013

Świat naszych snów to kopalnia cennej wiedzy, tej praktycznej, pomagającej rozwikłać problemy materialne, jak i tej magicznej, poruszającej zagadnienia naszej istoty. Rozwijając sztukę śnienia zyskujemy dostęp do coraz to większych...

Leksykon Istot Niefizycznych

09 styczeń 2013

Przedstawię Wam w moim Leksykonie kilka istot, na jakie możemy się natknąć czy to poprzez OOBE czy seanse spirytystyczne. Leksykon stworzony jest na podstawie różnych źródeł.

Duchy

Poltergeist

09 styczeń 2013

Występowanie dźwięków pukania, elektrycznych zakłóceń, przemieszczania się przedmiotów itp. znane jest jako widmo (zjawa), nadnaturalne objawienie bądź okultystyczny fenomen. Ważne też jest, że przy powstawaniu tego typu zjawisk nie ingerują...

Zjawisko Lotu 401

28 luty 2013

Prawdopodobnie wszystko zaczęło się poprzez przepowiednię jednej ze stewardes, Doris Elliot, w grudniu roku 1972. Opowiedziała niektórym z jej współpracowników, że w jej „widzeniu” zobaczyła Lockheed TriStar typu L-1011 jak...

Ouija

09 styczeń 2013

Ouija jest wytworem Francuskim, roku 1853, w czasie nowej fali spirytyzmu, który znajduje zastosowanie przy tzw. automatycznym pisaniu. Normalnie jest to mały, trzynożny stoliczek, gdzie dwie nogi jeżdżą na kółkach,...

Pojawianie się Duchów i Zjaw

09 styczeń 2013

Obojętnie w jakim miejscu na świecie pytamy o pojawianie się duchów i zjaw w każdej kulturze to zdarzenie wydaje się być zapisane w historii człowieka. Te zjawiska nie muszą dotyczyć...