Przesądy

czarny kotCzy przesądy znajdują swe uzasadnienie w rzeczywistości? Czy naprawdę mamy obawiać się symboli nieszczęścia?
Wiele osób stwierdziło, że jest to kuszenie losu, kiedy NASA ustaliła nazwę kolejnej załogowej wyprawy na Księżyc. Misję nazwano Apollo 13.
Rodziny astronautów miały złe przeczucia i postanowiły poprosić o pomoc Madame Sybilla Leek, medium i znawczyni astrologii. Jej przepowiednia miała rozwiać wątpliwości, ale jednak zadziałała w drugą stronę.

 

 

Madame wywróżyła, że dwóm z pośród trzech astronautów będzie grozić śmiertelne niebezpieczeństwo. Niestety więcej szczegółów nie była w stanie podać, ale rozesłała przepowiednię ku przestrodze innym.


Kilka dni przed planowanym startem jeden z astronautów, Ken Mattingly, musiał zrezygnować z lotu ze względu na kłopoty zdrowotne. Wróżbitka uznała, że dlatego widziała niebezpieczeństwo tylko dwóch pilotów. Historia mówi nam, że Apollo 13 nigdy nie wylądował na Księżycu, a astronautom dzięki wyjątkowemu szczęściu udało się wrócić na Ziemię. Oficjalną wersją niepowodzenia wyprawy jest wybuch butli tlenowej, ale ludzie wierzący w przesądy i złą moc liczby 13 twierdzą, że przypadek wyprawy Apollo 13 wskazuje, że nie powinno się lekceważyć przesądów.

XVIII-wieczny filozof Edmund Burke pisał: "Zabobony są religią słabych umysłów". Jeśli to prawda to oznacza to, że cała ludzkość nie jest zbyt dobrze rozwinięta umysłowo (nie wnikając głębiej w te słowa). Dzisiaj znana jest nam historia starożytnych cywilizacji i religii, gdzie istniały rytuały i odprawiano je regularne aby zyskać przychylność losu. Nawet w dzisiejszych czasach przesądy cieszą się dosyć dużą popularnością - nie mam dokładnych danych co do liczb. Wiem jedynie, że kobiety wierzą bardziej w zabobony niż mężczyźni. Wielką popularnością cieszą się horoskopy opublikowane w gazetach (które wg mnie są beznadziejne bo ludzie, którzy urodzili się w danym okresie musieliby mieć ten sam, identyczny charakter).

Jako przykład mogę przytoczyć astrologię, która wyraźnie świadczy o tym jak poważny problem pojawia się przy próbie zdefiniowania, czy coś jest przesądem, czy nie. Ludzie wierzący w astrologię często spotykają się z pogardą ze strony sceptyków, kiedy to sami potrafią podać zaskakujące dowody na prawdziwość swej wiary.

Niektóre przesądy przez stulecia postrzegane były jako przejaw ciemnoty, a teraz znajdują racjonalne uzasadnienie. Jednym z najbardziej znanych przykładów takiego zabobonu jest historia Edwarda Jennera. Brytyjski uczony (1749-1823) zwrócił uwagę na lokalne podania, które mówiły, że ludzie przeżywszy krowią ospę nie chorowali już na ospę ludzką. Podjął się przeprowadzenia badań najpierw wstrzykując pacjentowi ospę krowią, a potem ludzką. Zarazki ludzkiej ospy nie przyjęły się i tak wynaleziono szczepionkę.

Dla człowieka zawsze ważne było zdrowie dlatego nic dziwnego, że znaczna część zabobonów dotyczy naszego zdrowia. Długo uważano, że masturbacja prowadzi do osłabienia organizmu, a w skrajnych przypadkach do śmierci. Ząb wyrwany z czaszki zmarłego miał przynosić ulgę w bólu zęba osobie żyjącej.

Wiele przesądów dotyczy włosów. Ciemne włosy uważano za symbol szczęścia, a zarośnięte brwi kazały omijać takiego człowieka szerokim łukiem. Magiczną moc miał mieć też kosmyk ściętych włosów. Respektowanie przesądów zapewnia przychylność losu. Damond Hill, kierowca formuły 1 zawsze wsiadał do swojego pojazdu z prawej strony i zawsze nosił medalion ze świętym Krzysztofem - patronem kierowców. Takich drobnych zabobonów jest niezliczona ilość dookoła nas.

Na wydziale Psychologii uniwersytetu w Herfordshire w Anglii naukowcy przeprowadzili kiedyś badania, których celem było sprawdzenie jaką rolę w życiu człowieka odgrywa szczęście i pech. Chcieli się przekonać, czy istnieje jakaś zależność między stosunkiem do przesądów a przychylnością losu. Badania potwierdziły jedynie to, że wiele ludzi uważa, że zdarzenia w ich życiu są często przychylnością losy, czyli że jest się szczęściarzem lub pechowcem.

Psycholodzy sprawdzili także, czy na szczęście w życiu mają wpływ zdolności parapsychiczne - inaczej mówiąc, czy ludzie mogą odmieniać swój los dzięki świadomemu lub nieświadomemu wykorzystywaniu postrzegania pozazmysłowego.

Wyniki niczego nie rozstrzygnęły, ale według jednego z badaczy były bardzo interesujące: "Ludzie, którzy wierzą w swoje szczęście oraz istnienie postrzegania pozazmysłowego, osiągali w naszych testach dużo lepsze wyniki". Naukowcy postanowili przyjrzeć się bliżej temu zjawisku i skupili się na grupie 126 osób, które zgłosiły się po opublikowaniu wyników badań. Około 45% uczestników była przekonana, że ma w życiu szczęście. Jednocześnie wierzą, że lekceważenie przesądów przynosi pecha: "Nie jest niespodzianką fakt, iż ludzie, którzy wierzą, że mają wpływ na to, czy los będzie im sprzyjał, wierzą również w moc przesądów".

Czy przesądy znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości? Tym problemem zajęli się pracownicy ochrony zdrowia w Wielkiej Brytanii. Aby sprawdzić, czy w "piątek trzynastego", którzy przez przesądnych traktowany jest jako data feralna, istotnie zdarza się więcej przykrych niespodzianek niż innego dnia, zbadali oni liczbę wypadków drogowych.
Sprawdzono dane z kilkunastu piątków w latach 1990-92. Badacze brali pod uwagę natężenie ruchu na autostradach oraz liczbę ofiar, które właśnie w tym okresie trafiły do szpitali.
Badania wykazały pewną prawidłowość. Okazało się, że w piątki trzynastego, po autostradzie M25 zawsze jeździło mniej samochodów niż w poprzedni piątek. Jednocześnie mimo mniejszego ruchu liczba ofiar była znacznie większa. Obliczono, że w piątek trzynastego niebezpieczeństwo wypadku może wzrosnąć nawet o 52%. Badacze nie potwierdzili ostatecznie tych liczb, ale zgodnie uznali, że dla niektórych dzień ten jest pechowy i lepiej nie wychodzić z domu.

W książce The Psychology of Superstition ("Psychologia przesądów") Gustav Jahoda wskazuje, że irracjonalne przesądy nie są wyłącznie domeną średniowiecza oraz ludzi biednych i niewykształconych. Ten austriacki uczony jest przekonany, że przesądy "stanowią integralną część mechanizmów adaptacyjnych, bez których ludzkość nie byłaby w stanie przetrwać".

To tylko przesądy...

Prawie wszystko, od zwierząt i roślin począwszy, a kończąc na liczbach i sprzętach domowych, może być postrzegane jako zwiastun pecha lub szczęścia. Poniżej kilka najbardziej rozpowszechnionych przesądów.

1. Przedmioty
Na całym świecie znane są przesądy związane z lustrami. Bp. w domu chorego albo zmarłego powinny być one zasłonięte. Stłuczone lustro zwiastuje siedem lat nieszczęścia. O ile przedmioty codziennego użytku często mogą przynosić pecha, ich wpływ można zneutralizować niezwykłymi drobiazgami. W Meksyku wierzy się, że szczęście przynoszą miniaturowe czaszki. W Wielkiej Brytanii i Irlandii przychylność losu zapewnia wisiorek z łapki królika.

2. Szczęśliwe Numery
Jak wiele popularnych przesądów, jak również i ten o pechowej trzynastce związany jest z Biblią. Mówi się, że zła sława trzynastki wzięła się stąd, że Judasz był trzynastą osobą, która zasiadała z Jezusem podczas Ostatniej Wieczerzy. Prawdopodobnie przesąd ten jest jednak starszy, gdyż już starożytni Rzymianie, na długo przed narodzinami Chrystusa, uważali tę liczbę za symbol śmierci i zniszczenia.

3. Rośliny
W wielu krajach panuje przesąd, że jemioła pomaga zdobywać miłość ukochanej osoby. W Wielkiej Brytanii i Skandynawii jemioła uważana była, za świętą roślinę już w czasach pogańskich. Druidzi ścinali ją w czasie obchodów świąt dnia z nocą.

4. Talizmany
Przesądy obecne są nawet wśród wyznawców starych, uniwersalnych religii. Na przykład jednym z najbardziej popularnych "talizmanów" jest krzyż. Jednak wielu chrześcijan, wybierając się w podróż, zabiera ze sobą dodatkowo medalion ze św. Krzysztofem, w nadziei, że uchroni ich od złych przygód.

5. Zwierzęta
Tematem wielu przesądów są zwierzęta. Np. Anglicy uważają, że czarny kot przynosi szczęście, a Amerykanie, Polacy i Hiszpanie odwrotnie - że przynosi pecha. Przesądy związane z czarnym kotem są jak widać niespójne, ale już w przypadku albatrosa, uważanego przez marynarzy za zwiastuna kłopotów, istnieje racjonalne wytłumaczenie: pojawienie się albatrosa często zwiastowało zmianę pogody.

6. Teatr
W świecie teatralnym panuje tyle przesądów, że zakrawa na cud, iż aktorzy w ogóle decydują się stanąć na scenie. Pecha może przynieść wszystko, od zaglądania na widownię przez kurtynę, aż po obecność żywych kwiatów na scenie. Na angielskich scenach panuje też przesąd związany z szekspirowskim Makbetem. Aktorzy przed spektaklem unikają wypowiadania słowa Makbet, gdyż może to ściągnąć na nich niepowodzenie.