Jesteś tutaj: Strona GłównaUFO & USOKoszący Diabeł

Koszący Diabeł

Bower i Chorley od roku 1978 wycinali rzeczywiście setki kręgów, ale tylko na niewielkim obszarze południowej Anglii. Nie przyznali się do sfabrykowania któregokolwiek z kręgów znalezionych przed 1978 rokiem. Terence Meaden w książce The Circles Effect And Its Mysteries (Kręgi i ich tajemnice) opisuje zdarzenie, które miało miejsce w Anglii już w 1918 roku. Jednak tutaj rzecz tyczy się pola grochu, a nie pszenicy. Najważniejszym udokumentowanym przypadkiem tego typu jest historia "koszącego diabła" z 1678 roku.

Jak wynika z ówczesnego czterostronicowego przekazu, w sierpniu tego roku, pewien farmer z Hertfordshire zamierzał zebrać plon z trzech poletek owsa. Wynajął ubogiego żniwiarza, ten jednak zażądał zbyt wysokiej zapłaty i wybuchła między nimi kłótnia. Rozwścieczony gospodarz warknął, że już lepiej byłoby, gdyby sam diabeł ściął ten owies. W przekazie czytamy dalej: |
"Tej samej nocy, kiedy ubogi żniwiarz i gospodarz rozstali się w gniewie, na oczach kilku świadków całe pole stanęło w ogniu. Rano doniesiono o tym gospodarzowi. Kiedy przybył na miejsce zdarzenia, ku swemu zdumieniu ujrzał, że całe zboże zostało skoszone, jak gdyby diabeł rzeczywiście postanowił popisać się swoją zręcznością. Skosił zboże i poukładał każde jego źdźbło z taką dokładnością, że człowiekowi zajęłoby to całą wieczność. Przejęty gospodarz bał się pozbierać skoszony owies".

Krąg znaleziony w 1967 roku na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych został uwzględniony w niesławnym Raporcie Condona na temat UFO. Krąg miał 9 m średnicy, spowodował podmoknięcie terenu i powstanie niewielkiego bagna. "Łodygi były zgniecione, ułożone spiralnie, w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara", donosi raport. Jakaś kobieta relacjonowała, że poprzedniej nocy w tym miejscu widziała jakieś światło. Kolejny krąg odkryto w kwietniu (średnica 13,5 m) 1972 roku w Orebro w Szwecji. Świadkowie także mówili, że były tam czerwone światła. W środku kręgu zborze ułożone było zgodnie z ruchem wskazówek zegara, zaś w samym centrum znajdował się pierścień średnicy 3 m, ułożony w przeciwną stronę. Całość miała owalny kształt.

W 1975 roku geolog Allan Wells sfotografował serię zachodzących na siebie, kolistych warkoczy na pokrytym śniegiem wzgórzu, w odległym zakątku Turcji. Każdy z kręgów miał około 10 m średnicy. W 1968 znalazł Wells więcej podobnych kręgów w górach Elbrus, niedaleko Teheranu w Iranie.

Podobne kształty pojawiły się wielokrotnie w Japonii. Na uwagę zasługuje promienisty krąg w trzcinie o średnicy 3 m, znaleziony 9 sierpnia 1986 roku w Nishikawacho, który zakłócał sygnał telewizyjny. Kolejny pojawił się wczesnym rankiem na ogrodzonym trawniku stacji radiowej w Nippon, powodując zakłócenia fal radiowych. Wiele takich zjawisk notowano również przed 1980 rokiem, a także w ubiegłych stuleciach.

Wygląda na to, że skomplikowane formy są dziełem oszustów, a te mniej skomplikowane, proste formy powstały samoistnie. Wśród tych ostatnich najczęściej spotykany wzór składa się z kolejnych warstw przekrzywionych na bok kłosów zboża, środek zaś jest najczęściej nietknięty.

Tak czy inaczej pozostaje jedno bardzo ważne pytanie - co powoduje występowanie tych kręgów? Nadal nie znamy odpowiedzi.

Polecamy